Twórcy Metro: Exodus zapowiedzieli dodatki do swojej gry

Zwłaszcza ten drugi prezentuje się nadzwyczaj interesująco.

Metro Exodus to jedna z najlepszych, singleplayerowych opowieści w tym roku. Jeżeli gra spodobała wam się tak bardzo jak mi, już wkrótce będzie okazja, by wrócić do tego świata w ramach ogłoszonych właśnie dwóch rozszerzeń dla pojedynczego gracza. Oba skupią się na innych znanych z gry bohaterach i będą różnić się nieco od podstawki pod względem charakteru rozgrywki.

Najpierw w lecie dostaniemy The Two Colonels, rozgrywające się w Nowosybirsku, odgrywającym też pewną rolę w podstawce. Bohaterem będzie pułkownik Chlebnikow poszukujący swojego syna. Twórcy zapowiadają, że zabawa przypominać będzie charakterem te bardziej liniowe etapy z podstawki - zabraknie tu miniaturowych sandboksów, które były w pierwowzorze rodzajem urozmaicenia. Będzie za to można chwycić dodatkowo za miotacz ognia i przyspieszyć tym samym eliminację hord mutantów.

Nieco dłużej poczekamy z kolei na Sam's Story. Wcielimy się w nim w członka zakonu Sparta. Dawniej żołnierza US Army, który nie wrócił już do ojczyzny, bo na wakacjach w Moskwie zastała go atomowa apokalipsa. Jego cel fabularny brzmi bardzo ambitnie. Bohater będzie chciał poszukać drogi... powrotu do ojczyzny. O tym, czy Exodus skończy się w nowojorskim metrze (to byłoby genialne...) przekonamy się jednak dopiero po nowym roku. Mówi się, że być może nawet w dniu premiery na Steamie.

Oba dodatki są dostępne w ramach karnetu, wycenionego na około 90 złotych.

Krzysztof Kempski