Twórcy Get Even pracują nad nową grą, której akcja toczyć się będzie w Czarnobylu
Kierunek: Czarnobyl.
„26 kwietnia 1986 roku o godzinie pierwszej minut dwadzieścia trzy pięćdziesiąt osiem sekund seria wybuchów obróciła w ruinę reaktor i czwarty blok energetyczny elektrowni atomowej w położonym niedaleko granicy białoruskiej Czarnobylu. Awaria czarnobylska była najpotężniejszą z katastrof technologicznych XX wieku”.
Tak zaczyna się książka białoruskiej reportażystki Swietłany Aleksijewicz pt. "Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości", jedna z najbardziej przejmujących książek, jakie dane mi było przeczytać (wciąż nie potrafię zdecydować, czy cieszę się, że to zrobiłam). Podobnymi słowami zaczyna się też pierwszy wpis na oficjalnej stronie na Facebooku najnowszej gry studia Farm51 - Chernobylite.
Jak piszą twórcy, gra stanowić będzie połączenie survivalu i horroru z głęboką, poruszającą historią. Całość podana zostanie w grafice opartej o technologię skanowania otoczenia, stworzoną na silniku Unreal Engine 4 (która wywarła na mnie spore wrażenie w Get Even).
Horror, walka o przeżycie, miłość, obsesja i zdrada. To wszystko czeka na brzegu Prypeci. Ile z tego pracownicy studia przywieźli ze sobą z podróży do Strefy Wykluczonej? A ile to efekt ich wyobrażeń na temat życia w miejscu po katastrofie? Nie wiadomo. Pozostaje nam czekać na dalsze wieści.
Przy okazji nadmienię, że warto obserwować Twittera (link powyżej) oraz profil na Instagramie: Chernobylite, bo znaleźć tam można wiele ciekawych rzeczy. Pochodzi stamtąd zdjęcie z okładki artykułu oraz m.in. to: