To właśnie ona trafi na sierpniową okładkę magazynu Game Informer, który będzie pierwszym źródłem najważniejszych informacji. Na razie dysponujemy jedynie kilkoma detalami, które jednak dla wielu na pewno wystarczą, by zapamiętać ten tytuł.
Deweloperem będzie kupione rok temu przez ZeniMax studio Arkane, które dało światu Arx Fatalis, ale akurat to niekoniecznie musi budzić w was pożądanie. A co powiecie na to, że do projektu ściągnięto jednego z głównych twórców pierwszych dwóch Deus Exów - Harveya Smitha, a świat zaprojektuje Viktor Antonov - ten sam, który stworzył City 17 z Half-Life 2? To już coś.
Jasne, że od pomysłów do wykonania droga jest daleka i w jej trakcie wiele rzeczy może pójść nie tak, ale patrząc na powyższy obrazek jestem co najmniej zaintrygowany. Nawet bez czytania PR-owego zachwytu, który opisuje Dishonored jako:
Grę o zabójstwach, w której nie trzeba nikogo zabijać. Grę o infiltracji, w której zamiast włamywać się do posiadłości, możemy zastawić pułapki na broniący jej garnizon. Grę o brutalnej przemocy, w której możemy wślizgnąć się do wrogiej bazy i uciec zanim, ktokolwiek nas zobaczy. Grę o moralności i wyborach gracza, w której świat tworzymy czynami, a nie drzewkami konwersacji. Chociaż w sumie po przeczytaniu tych kilku haseł przed oczyma wyobraźni faktycznie mam grę, w którą bardzo chciałbym zagrać. Skoro obiecali, to teraz niech słowa dotrzymają!
[via Game Informer]
Maciej Kowalik
