Twórcy Bastionu jednak są super, czyli historia prosto z Afganistanu
Uwaga, zagadka: jesteś amerykańskim żołnierzem na misji w Afganistanie. Chciałbyś zagrać w Bastion, ale nie masz żadnego sensownego dostępu do sieci i nie możesz tej gry kupić i ściągnąć. Co robisz?
27.01.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:58
Cóż, możesz zrobić tak, jak pewien prawdziwy żołnierz, który swoją historię opisał w sieci. On po prostu napisał maila do studia Supergiant Games z pytaniem czy jest jakaś inna opcja kupienia gry, czytaj: w wersji fizycznej, a nie cyfrowej.
Odpowiedź otrzymał od samego Grega Kasavina, szefa studia. Dowiedział się, że niestety, obecnie nie ma planów na fizyczne wydanie Bastionu, ale... Ale coś jednak udało się domyślić.
Pracownicy Supergiant Games po prostu kupili czystą płytę DVD, wypalili na niej swoją grę, dorzucili do tego reklamowy gadżet (bandanę - w końcu dla żołnierza) i wysłali do Afganistanu.
To jednak super goście są. Mam nadzieję, że ich kolejna gra też będzie tak ogromnym sukcesem.
Tomasz Kutera