Twórcom Oculus Rifta grożono śmiercią
Reakcje na wieść o sprzedaży Oculus Rifta Facebookowi były bardzo negatywne, ale niektórzy posunęli się jeszcze dalej i grozili pracownikom Oculus VR śmiercią.
We wtorek ogłoszono, że wzbudzający dotąd wiele pozytywnych emocji projekt gogli do wirtualnej rzeczywistości, Oculus Rift, został kupiony przez Facebooka za niemałą kwotę 2 miliardów dolarów. Na tę wieść gracze odpowiedzieli oburzeniem na tyle dużym, że sami twórcy gogli byli zaskoczeni tak negatywnymi reakcjami. Jak się dowiedzieliśmy, niektórzy nie poprzestali na wyrażaniu swojego zdania w Internecie i posunęli się jeszcze dalej, grożąc pracownikom Oculus VR i ich rodzinom śmiercią. Jeśli wierzyć Palmerowi Luckey'owi, założycielowi projektu, ilość pogróżek (także telefonicznych) jest niepokojąca:
Oczekiwaliśmy, że przez pewien czas ludzie będą negatywnie nastawieni do transakcji, ale nie spodziewaliśmy się tylu śmiertelnych gróźb i telefonów z pogróżkami, które rozszerzą się także na nasze rodziny. Wiemy, że udowodnimy swoje racje czynami, nie słowami, ale ten rodzaj g*wna jest niepokojący, bo dotyka ludzi, którzy nie pracują przy Oculusie. Prawdopodobnie na samych pogróżkach się skończy i życiu twórców i ich rodzin nie zagraża nic poważnego, ale ktoś zdecydowanie przesadził - w końcu takie groźby są karalne. Do tego kierowane są także do pracowników firmy, którzy nie podejmowali przecież decyzji o sprzedaży. Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko się uspokoi i twórcy gogli będą mogli bez obaw kontynuować prace nad projektem.
Źródło: [Gamestop]
Radosław Suduł