Rushdie zachwycony jest zwłaszcza grami sandboksowymi, choć wprost tego nie mówi (podejrzewam, że po prostu nie zna branżowego słownictwa). Jako konkretny przykład pojawia się Red Dead Redemption. Pisarzowi podoba się jego otwarta forma i brak konieczności dochodzenia do zakończenia opowieści jedną główną drogą, możliwość wybrania własnej ścieżki. I oczywiście możliwość opowiedzenia kilku historii naraz.
Jak wpłynie to na tradycyjne formy narracji, zwłaszcza książki? Rushdie uważa, że na to pytanie jeszcze nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Zauważa także, że gry wideo mogą być pewnym niebezpieczeństwem dla klasycznego opowiadania historii - takiego, które ma jasny początek i zakończenie. Jego zdaniem to element naszego człowieczeństwa, a gry mogą go w pewnym stopniu zmienić.
Pełny wywiad z Salmanem Rushdim, nie tylko na temat gier wideo, znajdziecie na BigThink.
Tomasz Kutera