Takahashi od dłuższego czasu wydawał się być zawiedziony dzisiejszymi grami. W wywiadach po E3 mówił, że zarówno 3D jak i kontrolery ruchowe, czyli jedne z dwóch najważniejszych trendów w branży, nie wzbudzają jego zainteresowania. Te drugie wydawały mu się wręcz nieco stare.
Jeszcze w opublikowanym na początku września krótkim wywiadzie mówił o sobie jak o pracowniku Namco Bandai, ale jak widać, sytuacja się zmieniła. Na razie nie wiadomo, jakie są jego dalsze plany - pozostaje mieć nadzieje, że nadal będzie tworzył nowe gry.
Jak wiadomo, ostatnimi laty zajmował się projektowaniem placu zabaw dla dzieci. Autor awangardowych gier, który porzuca branże aby zająć się placami zabaw byłby najlepszą ilustracją tej branży stanu jaki można byłoby sobie wymarzyć.
[via Wired]
Konrad Hildebrand
