Twórca Katamari Damacy także pracuje nad Glitch
Nie, ta gra to nie będzie MMO o wspólnym toczeniu kuli. Chociaż kto wie na czym się skończy.
O Glitch już kiedyś pisaliśmy, nawet ten zwiastun już był - jednak jest tak uroczy, że musiałem znów go wrzucić.
Wracam do tematu tego nietypowego MMO, bowiem okazuje się, że pracuje przy nim Keita Takahashi, który zapowiadał, że jak wróci do robienia gier, to tylko do jakiegoś niezwykłego projektu. Swego czasu odszedł z Namco Bandai, stwierdzając, że przyszłość branży rysuje się jako dość nudna. Potem zrobił Katamari Damacy - grę o toczeniu kuli (ale nie tylko) - jego zdaniem była to antyteza produkcji, które są tylko kolejnymi częściami.
O nietypowości Glitch upewnia zwiastun. Z tego, co zdradza: jesteś myślą jednego z jedenastu gigantycznych bogów, demonów, czy "czegoś"... Dam głowę, że mignął mi tam Latający Potwór Spaghetti. I w jakiś sposób sprawiasz, że ich myśli stają się "większe" - cokolwiek to znaczy, ale wygląda na to, że masz możliwość kreowania świata. Nie wiadomo, jaki ma to cel, da się natomiast zauważyć, że interfejs gry przypomina raczej serwis społecznościowy. Grafika w ogóle zwraca uwagę - zwłaszcza urzekają mnie malowane, kolorowe tła. Każdy, komu podobało się Psychonauts od razu podłapie pomysł na przedstawienie w ten sposób wnętrza umysłu. Gra ma być darmowa, czyli na pewno będzie parę sposobów na niezobowiązujące wyciągnięcie od graczy pieniędzy.
Nieco wyjaśnia filmik z rozgrywki.
Na stronie glitch.com można wyrazić swoją chęć testowania gry, ale trzeba w tym celu zalogować się przez Facebooka. Jeszcze to przemyślę, a tymczasem kolejny raz posłucham muzyki ze zwiastuna.
[1UP]
Paweł Kamiński