Twój pies grałby na konsoli. Konsoli dla psów
CleverPet to pierwsza na świecie konsola dla psów. Ale nie, naprawdę.
16.05.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:37
Być może CleverPet nie obsługuje płyt Blu-ray ani aplikacji Spotify, ale psom, jak sądzę, nie jest to potrzebne do szczęścia. To interaktywne urządzenie na początku daje zwierzakowi smakołyk zawsze wtedy, gdy naciśnie jeden z przycisków (zaprojektowanych specjalnie dla jego łap). Potem robi to tylko wtedy, gdy wybrany zostanie jeden z podświetlonych guzików. A potem zabawa komplikuje się jeszcze bardziej: pies musi wybrać przycisk w odpowiednim kolorze albo reagować na komendy głosowe. Wszystko dzieje się automatycznie, więc bawić może się nawet wtedy, gdy właściciela nie ma w domu. A "pies, który się nie nudzi, to szczęśliwy pies", podkreślają twórcy.
Dzięki połączeniu z wi-fi i dedykowanej aplikacji mobilnej, postępy pupila można śledzić na bieżąco.
Twórcy reklamują CleverPet jako "pierwszą na świecie konsolę do gier dla psów". W sumie wszystko zależy od definicji konsoli, czyż nie? Tak czy inaczej, na stworzenie tego urządzenia potrzeba było sto tysięcy dolarów. Te pieniądze udało się zebrać dzięki Kickstarterowi - na koncie jest już prawie 127 tysięcy, a do końca zbiórki zostało jeszcze 16 dni. Ciągle można się dorzucić - by zarezerwować sobie egzemplarz konsoli, należy ofiarować 199 dolarów.
Najważniejsze pytanie brzmi oczywiście: "Czy to działa z kotami"? Twórcy CleverPet są ostrożni w odpowiadaniu na nie. Przyciski powinny działać także z ich łapkami, ale niektóre koty mogą nie być zainteresowane naciskaniem kolorowych przycisków tylko po to, by dostać chrupka. Bo wiecie, są na to zbyt inteligentne. Wolą grać na iPadzie.
Tomasz Kutera