Jak donoszą nasi rozsiani po Polsce i świecie informatorzy, Europejskie Centrum Gier (pamiętacie jeszcze ten projekt, o którym złośliwcy mówią "zróbcie nam Sadness"?) odwiedził Donald Tusk. W okolicach 17 została przedstawiona mu prezentacja projektów tej uczelni, z których jeden to w końcu "najnowocześniejsze w Europie studio motion capture". Oprócz tego CD Projekt RED miał szanse w 3 minuty zaprezentować pecetową wersję Wiedźmina. Premier zadał dwa ważne pytania (wybaczcie brak dokładnego cytatu). Jedno o to, co to w zasadzie jest to motion capture, zaś drugie brzmiące mniej więcej "Czy to prawda, że Wiedźmin to większy projekt niż "Ogniem i Mieczem", na któreotrzymał odpowiedź twierdzącą. Po wyczerpującym spotkaniu podobno zagrał też przez chwilę w FIFĘ na 360. Ha! Ciekawe, co na to opozycja.
Dzięki, Artur.
Piotr Gnyp
