Turcja naprawdę zakaże sprzedaży Minecrafta?

Gdy pisaliśmy, że tamtejsi eksperci zbadają poziom brutalności w szalenie popularnej wśród dzieci (i nie tylko) grze, myśleliśmy, że to żart. Tymczasem wygląda na to, że komuś naprawdę wyszło, że Minecraft zagraża rozwojowi najmłodszych.

Turcja naprawdę zakaże sprzedaży Minecrafta?
marcindmjqtx

W lutym o sprawie pisał Marcin Kosman, zwracając uwagę na jej niecodzienny początek:

Cały cyrk zaczął się od pewnego dziennikarza, który powiedział ministrowi Islamowi, że w Minecrafcie gracz dostaje punkty za zabijanie innych postaci, w tym kobiet. I śmieszno, i straszno. Bo mówimy przecież o ministerialnym raporcie, a nie pracy zaliczeniowej z psychologii pisanej na dwa dni przed terminem. I właśnie ten raport stwierdza (cytujemy za Kotaku):

Może się wydawać, że gra pobudza w dzieciach kreatywność, pozwalając im na budowę domów, farm i mostów, ale trzeba zabijać wrogie stwory, by te budowle chronić. W skrócie - gra opiera się na przemocy. Raport ma też stwierdzać, że dzieci mogą mylić świat gry ze światem realnym, w którym zaczną znęcać się nad zwierzętami nieświadome wyrządzanego im bólu. Tak, wciąż mówimy o Minecrafcie. Tej kolorowej grze, w której wszystkie obiekty składają się z sześciennych klocków.

Minecraft nie trafił jeszcze na spis gier zakazanych, ale tureckie ministerstwo zajmujące się polityką społeczną i rodzinami zleciło działowi prawnemu przygotowanie odpowiedniej ustawy.

[źródło: LeadGamer via Kotaku]

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościminecraftturcja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)