Trylogia Too Human doczeka się dwóch pozostałch części
Too Human nie miało szczęścia - dziesięć lat tworzenia gry, a potem bardzo chłodne przyjęcie przez graczy i krytykę. Silicon Knights nie składa jednak broni.
Jak powiedział szef firmy, Denis Dyack, mają zamiar skończyć swoją trylogię, lecz nie będą tego szerzej komentować. Wspomniał jeszcze tylko o publicznych sporach dotyczących tytułu - zapewne chodzi mu o pozew jaki Silicon Knights złożyło przeciwko Epic Games w 2007 roku. Obarczyło ich winą za brak wsparcia w tworzeniu gry na Unreal Engine, co spowodowało opóźnienia Too Human i straty Silicon Knights. Epic starał się ten pozew oddalić, ale wniosek został odrzucony. Na początku tego roku zapadła decyzja, że trybunał sędziowski wysłucha wyjaśnień, co SK poczytuje za sukces. Epic z kolei uważa, że jest w pełni uzasadnione, że sąd chce zbadać dowody obydwu stron.
Czy pozytywny wyrok dla Silicon Knights może wpłynąć jakoś na powtanie kolejnych części Too Human? Być może Epic zostanie zmuszone, by pomóc deweloperowi. A może jest to tylko sposób na zdobycie pieniędzy na tworzene gry? Sporą sumę SK dostało rok temu. Czy poszła na X-Men: Destiny? No i co stało się z Siren of the Maelstorm? Pytania, pytania...
Nawiasem mówiąc, czy Too Human była naprawdę aż tak zła? Nie miałem okazji się przekonać, ale połączenie nordyckiej mitologii z cyberpunkiem to mieszanka, którą chyba ciężko zepsuć? Jeśli jednak SK się to udało, to może niech tak nie upierają się przy kolejnych częściach.
Swoją drogą takie plotki były już w 2009 roku.
[1UP]
Paweł Kamiński