Trump chce zwiększyć cło na gry i akcesoria
Propozycja może się odbić szczególnie na rynku gier planszowych.
W ramach trwających napięć pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, administracja Trumpa zaproponowała wprowadzenie nowego, 25-procentowego cła na wybrane artykuły sprowadzane z Chin. Wśród nich znalazły się kontrolery do gier, automaty, konsole i gry planszowe.
Jak zwraca uwagę serwis GameDaily.biz, wprowadzenie tego cła może się odbić nie tylko na ceny produktów importowanych do USA z Chin. Ze względu na globalizację rynku efekty mogą poczuć klienci na całym świecie, szczególnie w przypadkach, w których cła dotkną działających na terenie USA producentów.
Przykładem tego rodzaju sytuacji mogą być firmy produkujące gry planszowe, wykorzystujące tańsze elementy pochodzące z Chin. Wypowiadający się dla Game Daily przedstawiciel firmy White Wizard stwierdził, że ceny mogą wzrosnąć o 5 do 10% na całym rynku gier planszowych.
Efekty poczuć mogą również producenci konsol czy akcesoriów, jak w przypadku wprowadzonych w 2017 roku ceł. Dotknęły one importerów układów graficznych firm AMD i nVidia.
Nic dziwnego więc, że cłom zdecydowanie sprzeciwia się ESA - organizacja lobbingowa zrzeszająca producentów i wydawców, działających w branży elektronicznej rozrywki. Rozmowy dotyczące nowych ceł rozpoczną się 17 czerwca, a nowe przepisy mogą wejść w życie najwcześniej 24 czerwca.