Tym razem youtuber zamienił „Xbox Sign Out” na „Xbox Skypee”, ale efekt jest ten sam - frustracja grających.
Jakiś czas temu sieć obiegł filmik pokazujący, jak w prosty sposób na Xbox One można trollować graczy w rozgrywkach multiplayer. Wystarczy ustawić swój gamertag na jedną z komend rozpoznawanych przez nowego Kinecta, najlepiej taką, która spowoduje jak największą frustrację. Następnie trzeba poczekać, aż ktoś nieumyślnie wypowie nasz nick na głos, a sprzęt zrozumie to jako polecenie wyłączenia gry albo i samej konsoli. We wspomnianym filmiku pewien pomysłowy youtuber jako swój gamertag wpisał „Xbox Sign Out”. Udało mu się wtedy nabrać całkiem sporo graczy. Postanowił powtórzyć swój dowcip, zmieniając tylko instrukcję „Xbox Sign Out” na „Xbox Skypee”, która wstrzymuje grę i włącza Skype'a. Grając z takim gamertagiem w Call of Duty: Ghosts zdobył zapewne paru nowych wrogów i naraził swoją matkę na wielokrotne oskarżenia o stanowczo zbyt lekkie obyczaje:
Źródło: [Gamespot]
Radosław Suduł