Czekam na to Trine i czekam. Gra miała pojawić się na PSN 30 lipca, potem odkryto parę błędów i do tej pory jej nie ma. Wygląda też na to, że jeszcze sobie poczekam, gdyż tytuł utknął w procesie certyfikacji.
Na konsolach gra może utknąć w procesie certyfikacji na całe tygodnie, a nawet miesiące. Nie jest to tak naprawdę niczyją winą i gwarantuje lepszą jakość końcowego produktu, ale strasznie frustruje ilość czasu, który to zabiera. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie poprawki zostaną zaakceptowane i będę sobie mógł w końcu w Trine pograć. Bo nie ukrywam, frustrujące jest to oczekiwanie. Jak widać, twórcom też nie jest ono na rękę.
Z podlinkowanego wywiadu możecie też dowiedzieć się, że prace nad grą szły gładko i twórcy nie mieli większym problemów z okiełznaniem PlayStation 3. Zresztą, już po 5 tygodniach pracy udało im się odpalić bazowy kod silnika na konsoli.
[via GameSetWatch]
