Wiecie na jaki pomysł wpadła Sega? Zrobili trailer Virtua Tennis 2009 tak, aby nie pokazać tenisa. Doskonale. Co prawda od razu jesteśmy rażeni widokiem boskich Nadala i Federera, ale przecież żadnego wrażenia to na nas nie robi, jeśli starszej Domachowskiej, 10 rakiety świata (przed kryzysem), nie uświadczymy. Czekamy na rozgrywkę, bo kiedyś ta gra była boska. Tak mniej więcej na Dreamcaście.