Tytuł The Legendary Starfy doskonale pasuje do swojej gry. Starfy jest już bowiem w Japonii postacią niemal legendarną, a mimo to ani razu nie miał szczęścia wywędrować do USA czy Europy. Hitoshi Yamagami wyznał zresztą, że japońska strona do tego dążyła, ale Nintendo America odmawiało tłumacząc, że gra jest zbyt japońska właśnie. Czy przygody rozgwiazdy walczącej z bossem - panem kalmarem - są zbyt japońskie? Wolne żarty.