Nowe Turtlesy na papierze posiadają niemal wszystko, co potrzeba do dobrej gry (zdolny deweloper, lubiana tematyka), to jednak pierwszy trailer mnie nie zachwycił. Nie widać na nim niestety rozgrywki, ale walka Rafaella z Leonardo jest jakaś taka ślamazarna, żeby nie użyć sformułowania "prowadzona w żółwiowym tempie". Daleki jestem od skreślania tej pozycji, ale pierwsze wrażenie średnie na jeża.