Premiera Dissidia: Final Fantasy już pojutrze, więc dla podgrzania atmosfery jeszcze jeden filmik prezentujący rozgrywkę oraz nakreślający z grubsza historię - tym razem z angielskimi napisami. Wciąż nie jestem przekonany do 40-godzinnej bijatyki, natomiast nabieram powoli wyobrażenia jak to będzie wyglądało i chyba trzeba będzie jednak spróbować. W końcu Cloud i Sepiroth odwiedzają nas bardzo rzadko.