W przypadku Borderlands całkiem spora rzesza graczy przypomniała sobie, że Polska to nie jest oczko w głowie wydawców ani raj dla graczy. Niektórym udało się kupić grę tydzień temu, a reszta wciąż czeka do jutra na polską premierę, która być może będzie lekiem na braki gry na sklepowych półkach. Niektórzy czekają nawet na zamówione za granicą preordery, który utknęły z powodu strajku angielskiej poczty. Mam nadzieję, że już niedługo każdy będzie mógł wybrać się na Pandorę. Warto! A na razie zostawiam was z nowym zwiastunem.