Nareszcie nowy materiał promocyjny z Bayonetty. Oglądając trailery wysmażone przez Platinum Games zaczynam rozumieć co autorzy mieli na myśli mówiąc o "climax action game". Tu rzeczywiście każda sekunda wygląda jakby była jakąś wielką, epicką sceną, która przydarza się z reguły raz czy dwa razy na całą grę lub film. Ciężko będzie zachować to tempo, ale jeśli się uda chętnie ukłonię się Kamiyi na TGSie do samej ziemi. Na klęczkach.