Cudeńko, po prostu. Jakoś po Mrocznym Rycerzu nabrałem ochoty na Batmana we wszelakich formach i ta poważniejsza edycja chyba bardziej mi odpowiada, niż klockowata. Od ślicznych filmików do grywalnej pozycji jest jednak daleka droga i tak naprawdę wiele możliwości do popsucia zabawy. Trzymam jednak kciuki, aby się udało. Poważnych gier na podstawie najbardziej znanych komiksów wciąż brakuje.