Może jestem naiwny, ale wydaje mi się, że ta składanka 101 gier może być ciekawa. Te kilkanaście sztuk przedstawionych na trailerze wygląda banalnie, ale każda korzysta ze stylusa i sprawiają wrażenie sensownych. Jeśli dodamy do tego niską w USA cenę 20$ to porwę się na określenie cichutki hit. Atlus w końcu byle czego do swojego katalogu nie zwykło pakować. Chętnie sprawdzę.