Total War: Shogun 2 i problemy, także z niebieskim ekranem śmierci

Total War: Shogun 2 i problemy, także z niebieskim ekranem śmierci

marcindmjqtx
28.03.2011 20:15, aktualizacja: 06.01.2016 13:21

Trochę czasu od premiery Total War: Shogun 2 minęło. A błędy? Błędy jeszcze nie minęły, przynajmniej nie wszystkie.

Sieciowe kłopoty

Choć trudno nazwać Total War: Shogun 2 jakoś niesamowicie zarobaczoną produkcją, to jednak parę bolączek tytuł dotknęło. Ludzie narzekają szczególnie na tryb sieciowy. Pomimo, że Creative Assembly włożyło naprawdę wiele wysiłku, aby poprawić atrakcyjność tego trybu, to jego strona techniczna nadal kuleje. Na forum gry pojawił się nawet temat podsumowujący większość kłopotów z trybem sieciowym. Na co skarżą się gracze?

Wielu osobom często rozłącza się Steam. Nierzadko kłopoty sprawia dostanie się na stronę ze statystykami lub informacjami o rodzie. Dokuczają problemy z poczekalnią w bitwach - mi samemu się zdarzyło, że był problemy z wystartowaniem gry i trzeba było kombinować z ustawieniami armii. Poniżej możecie zobaczyć chyba najbardziej skrajny przykład tego rodzaju kłopotów - jednemu z graczy ekran poczekalni nawet się nie włączył, chociaż przeciwnik mógł ustawić swoją armię:

Tego rodzaju błędy podobno występują głównie w rozgrywkach 1 przeciw 1. Poza tym kłopoty sprawia sam system dopasowywania meczy, który bywa dość powolny (a chwilami nawet się zacina), oraz uszkodzone powtórki (autor podsumowującego posta napisał, że na ~35 bitew uszkodzone były 3 powtórki).

Creative Assembly wypuściło już jedną łatkę do gry, teraz zaś opublikowało drugą, która parę problemów ma rozwiązać. Poprawi takie rzeczy, jak znikające awatary generałów, złe podliczanie funduszy przy bitwach morskich czy błędy przy aktualizowaniu statystyk. Wygląda jednak na to, że jeszcze trochę pracy Anglików czeka przy łataniu trybu sieciowego.

Niebieski ekran śmierci znowu straszy

Problemy z trybem sieciowym to jednak małe piwo przy niebieskim ekranie śmierci. A ten, niestety, wydaje się dotykać naprawdę sporą liczbę graczy. Na forum technicznym sprawom niebieskiego ekranu poświęcone jest 7 głównych tematów liczących łącznie ponad 400 postów i 35 tysięcy wyświetleń. Problem nie jest więc marginalny, chociaż muszę przyznać, że jak czytałem komentarze graczy u nas, to nie zauważyłem, aby ktoś się na niego skarżył.

Niemniej występuje i (nie)stety wygląda na to, że problem nie leży w kodzie gry. Tak przynajmniej wynika z informacji podanej przez CraigTW, członka zespołu Creative Assembly:

Ustaliliśmy poza wszelkimi wątpliwościami poprzez wewnętrzne i zewnętrzne testy, że problem [z niebieskimi ekranami śmierci] powiązany jest z kwestiami sprzętowymi/sterownikami i tym samym nie jest spowodowany przez nasz kod. Stety dla twórców, niestety dla dotkniętych problemem graczy, bo to oznacza, że albo coś w ich systemie jest skopane, albo że producent ich karty graficznej zawalił kwestię sterowników. W tym miejscu znajdziecie listę potencjalnych rozwiązań problemu, jeśli Was dotknął. Poniżej zaś znajdziecie relację Maćka, który osobiście zmaga się z nieszczęsnym problemem wywalania się gry:

Maciej Nowak: Moje boje z Shogunem 2, czyli najlepszy niewypał roku?

Konfiguracja mojego komputera: AMD X2 5000+ 2x2GB Kingston Asus GTX460 Gigabyte 74MA-S2H rev. 1.0 Asus Xonar XD Windows 7 64-bit

Zaczęło się niewinnie Z Pawłem umówiliśmy się, że po premierze pogramy w singla, potem w multi i skrobniemy podwójną recenzję najnowszej odsłony serii Total War. Wcześniej specjalnym fanem gier z serii Total War nie byłem, ale pierwszego Shoguna widziałem i nawet sporo w niego grałem. Jak zobaczyłem demo najnowszej odsłony stwierdziłem, że to jest gra, którą bankowo muszę mieć. Zniecierpliwienie podsycały co chwilę nowe informacje na oficjalnym forum o tym, co ma być w pełnej wersji gry, rozmaite relacje itp.

Aż w końcu przyszedł 15 marca. Odpaliłem Shoguna 2, wszedłem do znanego mi już z wersji demo menu. Ok, od razu lecimy z kampanią! - pomyślałem. Gdy już ekran ładowania radośnie zmienił się w mapę okolicy, wykonałem kilka sprawnych klików celem organizacji mojego (na razie) małego terytorium i... pstryk, restart kompa. Hmm, ok, może spadek napięcia czy coś. Znów odpaliłem grę i kilkadziesiąt sekund od ponownego włączenia kampanii znowu stało się to samo. Co jest grane do jasnej ciasnej?!

Nie namyślając się długo, wszedłem na oficjalne forum i odwiedziłem sekcję z problemami. Ku mojemu zdziwieniu już wtedy były tam dziesiątki tematów, gdzie różni gracze z różnymi konfiguracjami swoich komputerów doświadczali wszelakich typów problemów, z BSODami i restartami na czele. I w większości były to posty informujące o tym, że komuś coś padło. Rozwiązań natomiast było jak na lekarstwo, a jeśli już jakieś były, to nie miały stuprocentowej skuteczności.

Niemniej jednak zachęcony co niektórymi propozycjami, rozpocząłem "dochodzenie" własnymi siłami, zaczynając od całkowitego przeinstalowania Windowsa. Oczywiście nie obyło się instalacji nowych sterowników zarówno do płyty głównej, karty graficznej, muzycznej, jak i innych, mniej znaczących części całego komputera. Niestety, nic to nie dało - restarty były na porządku dziennym. Ha, nawet zaktualizowałem BIOSa płyty głównej, co w założeniach miało być strzałem w dziesiątkę. Guzik! Sprawdziłem sprzęt pod kątem ewentualnej niestabilności, zatem w ruch poszły wszelkie Memtesty, 3D Marki i inne smarki. Wszystko działało bez zarzutu. Wniosek - coś jest nie tak z samą grą?

Zacząłem mieszać w ustawieniach graficznych Shoguna 2. Po wielu próbach doszedłem do jednego wniosku - karta graficzna (niepodkręcona) makabrycznie się przegrzewa. I to w takim tempie, że nawet zimne GPU, po starcie systemu i załadowaniu gry, potrafiło rozpalić się w kilkanaście sekund do temperatury krytycznej, czyli powyżej 100 stopni, co w efekcie owocowało wyłączeniem się komputera. I dobrze, bo dalszy wzrost mógłby ją usmażyć. Nie pomogło nawet intensywne wietrzenie pokoju z otwartą obudową i wiatrakami wirującymi na maks. swoich możliwości.

Nie omieszkałem opisać moich frustracji na forum ogólnym. Nie omieszkałem wysłać informacji w tej sprawie zarówno do pomocy Steama, jak i do działu pomocy technicznej SEGI. Steam odesłał mnie do SEGI, twórcy olali informację na forum, a SEGA stwierdziła, że intensywnie pracują nad rozwiązaniem problemu, który według nich również ma podłoże na linii SEGA-Nvidia.

No fajnie, ale ja nadal nie mogę w to grać! Prędzej czy później problem pewnie zostanie naprawiony, ale na chwilę obecną mam pytanie do Was, Drodzy Czytelnicy - podpowiedzcie jakieś rozwiązania, bo mnie już przychodzi tylko jedno na myśl - żądanie zwrotu pieniędzy, a przecież nie o to w tym chodzi. Niemniej jednak zatrważające jest, jakie buble teraz wypuszczają.

Paweł Płaza i Maciej Nowak

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)