Producenci telewizorów chwalą się swoimi urządzeniami 3D, ale konsumenci wolą o nich rozmawiać niż kupować. Najgorsze są okulary - niewygodne, ciężkie, drogie. Toshiba chce nas od tego uwolnić, korzystając z technologii, która obraz dla lewego i prawego oka wyświetla pod innym kątem. Podobne rozwiązanie zastosowało Nintendo w 3DS - naoczni świadkowie twierdzą, że to się sprawdza. Co innego jednak wyświetlacz przenośnej konsoli, a co innego duży telewizor. Ciekawe, czy to się sprawdzi; gdy przed konsolą kilku znajomych siedzi na sofie, nie wszyscy patrzą wprost na ekran i skrajne osoby mogą mieć problem z percepcją stereoskopowego obrazu.
Firma ma wyprodukować trzy modele, będą kosztować kilka tysięcy dolarów. Rzeczniczka Toshiby odmówiła komentarzy, ale AFP - najstarsza światowa agencja informacyjna - ma na tyle dużą renomę, że sprawę traktuję jako plotkę wysoce prawdopodobną. Wygodne granie 3D bez okularów? Byłoby miło.
[via AFP]
Tomasz Andruszkiewicz
