Zniknięcie gier traktujących o tenisie to dla mnie zagadka. W poprzednich generacjach było ich naprawdę sporo, a teraz cisza. Na szczęście premiery nowych kontrolerów Sony i Microsoftu wydają się ośmielać wydawców.
Wsparcie Move w Virtua Tennis 4 zostało już potwierdzone i pewnie prędzej czy później usłyszymy podobnie brzmiącą informację na temat zapowiedzianego właśnie Top Spin 4. Skąd ta pewność? Otóż 2K Sports chwali się, że ta odsłona będzie najbardziej realistyczną i wymagającą grą w serii, a jedną z innowacji będzie zupełnie nowe sterowanie. Mam nadzieję, że również dla posiadaczy pada zostaną wymyślone jakieś ulepszenia, bo choć stawiam Top Spin dużo wyżej, niż konkurencję, to jednak ostatnia edycja mnie znudziła i jestem skłonny obwiniać za to głównie zbyt proste uderzenia specjalne. Jak będzie tym razem, przekonamy się w przyszłym roku. Maciej Kowalik
