Odświeżone wersje Monkey Island pokazały, że w dzisiejszych czasach klasyczne przygodówki mogą sobie radzić całkiem nieźle, przynajmniej w ramach życia z nostalgii graczy. Sam chciałbym zobaczyć nowe wersje Discworldów, tymczasem na horyzoncie majaczy wskrzeszenie innej znanej z lat 90. pozycji: Toonstruck.
Właściwie nie tyle wskrzeszenie, co dokończenie: podobno od lat są gotowe materiały do drugiej części, ale biorąc pod uwagę, że jedynka sprzedała się poniżej oczekiwań wydawcy, nikt nie chciał ryzykować. Prawa do materiałów należą do Keitha Arema, który w Toonstruck odpowiadał za ścieżkę dźwiękową.
Teraz jego wysłannicy nawołują do dopisywania się do Facebookowych grup i petycji, aby wysondować zainteresowanie tytułem. Gra miałaby się ukazać na iPada i w cyfrowych dystrybucjach. Na razie dopisało się do nich kilkaset osób, więc jeśli macie ochotę, możecie do nich dołączyć tutaj i tutaj.
Toonstruck, jeśli nie pamiętacie, wyróżniał się połączeniem kreskówkowej oprawy graficznej z udziałem "żywego" aktora, Christophera Lloyda. Trochę jak "Kto wrobił królika Rogera?", tylko bardziej. Rok wydania: 1996
[via Rock Paper Shotgun]
Konrad Hildebrand
