Tomasz Bagiński robi nowego "Wiedźmina". Pełnometrażową fabułę z aktorami, nie animację

Platige Image robiło dotąd komputerowe animacje do kolejnych odsłon Wiedźmina od CD Projekt RED. Teraz za przygody Geralta zabiera się samodzielnie.

Tomasz Bagiński robi nowego "Wiedźmina". Pełnometrażową fabułę z aktorami, nie animację
marcindmjqtx

Informacja o tym, że Platige Films (spółka Platige Image dedykowana produkcji filmów pełnometrażowych) przymierza się do stworzenia filmowego Wiedźmina, ujrzała światło dzienne 2 dni temu dzięki zgłoszeniu do programu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Wydawało się, że Tomasz Bagiński, nominowany do Oscara za "Katedrę", zajmie się tym, z czego do tej pory słynął - przygotowaniem komputerowej animacji, krótko- lub pełnometrażowej. Dotąd Platige tworzyło je dla serii gier Wiedźmin i zawsze były to małe dzieła sztuki. Dla najnowszej, trzeciej odsłony gry powstał między innymi ten świetny materiał:

Wiedźmin 3: Dziki Gon - Zabijając potwory - zwiastun Jak jednak przekazało nam Platige, nowy projekt ma być pełnometrażowym, aktorskim filmem fabularnym. Będzie oparty nie o grę, lecz prozę Andrzeja Sapkowskiego. W CD Projekt RED powiedziano nam, że firma nie jest w żaden sposób zaangażowana w realizację filmu.

Aktorzy zamiast animacji Nie będzie więc "polskiego Avatara". Tomasz Bagiński wkracza na obce dla siebie tereny, bo Platige do tej pory słynęło z wycyzelowanych, krótkich form. Na przykład takich jak ta promująca transmisję telewizyjną z Igrzysk Olimpijskich w Soczi w BBC.

Winter Olympics 2014: Trailer - BBC Sport

Walkiewicz dodaje jednak, że wybór formy filmowej może być słuszny. - Tradycja dojrzałych animowanych opowieści kończy się u nas na arcydziełach Pixara, czyli było nie było - filmach, na które nostalgiczni dorośli mogą wybrać się z dzieciakami. Nie wyobrażam sobie jednak "Wiedźmina” wykastrowanego z seksu, przemocy, krwi i wulgaryzów. Ergo - tradycyjne aktorskie kino może się sprawdzić, o ile będzie za co je nakręcić. Będę się upierał, że licencja byłaby bezpieczniejsza w rękach jadącej po bandzie amerykańskiej sieci kablowej, ale to marzenie ściętej głowy.

Drugie podejście lepszego od pierwszego? Polscy fani prozy Sapkowskiego na hasło "Wiedźmin i film" reagują drgawkami, bo wspomnienie tragikomicznej produkcji Marka Brodzkiego z 2001 roku wciąż jest w nich żywe. Gdy ogłoszono tamten projekt, drżeli z powodu przewidzianego do roli Geralta Michała Żebrowskiego. Po premierze okazało się, że Żebrowski był jedynym jasnym punktem tego filmu. Została po nim czkawka i kilka niezapomnianych momentów. Takich jak lateksowy smok.

Obraz
publicystykawiedźminfilm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.