Tokyo Game Show troszkę słabiej niż w latach poprzednich
Tokyo Game Show już za nami. To oczywiście nie oznacza końca materiałów stamtąd, gdyż pozostało jeszcze sporo do napisania i pokazania, natomiast można już pokusić się o pierwsze podsumowanie. Na razie tylko ilości osób przybyłych na targi. Są już oficjalne dane, a po porównaniu ich z tymi z gamescomu oraz z TGSowych lat poprzednich... można dojść do zaskakujących wniosków.
Jak zapewne pamiętacie, Kolonię odwiedziło w tym roku przeszło 200,000 graczy, co jest fenomenem na skalę światową jeśli chodzi o imprezę grową. W przypadku TGSu mieliśmy w poprzednich latach odpowiednio 193 i 194 tysiące odwiedzających. Dane za 2009 rok są już niestety mniej optymistyczne - naliczono jedynie 185 tysięcy osób. Oczywiście "jedynie" to pojęcie dość mocno względne, pamiętajmy także, że nie wynika to tylko ze słabej kondycji gier. Demo Peace Walkera do ściągnięcia w sieci, masa nagranych pokątnie trailerów umieszczonych na setkach stron, także kiepska reklama i odbywające się równocześnie inne imprezy (choćby Live for Love) mogły mieć na to wpływ. Ale mogło mieć też co innego - za mało dobrych gier? A może ilość graczy w Europie już przekroczyła tą z KKW? Z tymi wnioskami jeszcze zaczekajmy, odpowiednie podsumowanie targów już wkrótce na Polygamii.
[via hatimaki]