To powinna być oficjalna seria klocków LEGO
Są różne formy wyrażenia swojej fascynacji jakąś serią gier. Przed takimi chylę czoło, stworzone przez Juliana Fonga figurki wojowników ze Street Fighter wyglądają obłędnie.
25.07.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:41
Niesamowita dbałość o szczegóły, kosztowała ponad rok ciężkiej pracy. I szkoda, że to domowa robota, a nie oficjalna seria, ale może kiedyś.
Pozwolę sobie trochę odpłynąć. Pamiętam czasy późnego PRL, kiedy w paczkach od Babci z USA znajdowałem klocki LEGO. Pamiętam, jak kupowało się je za dolary w sklepach PEWEX. Pamiętam, jak z braćmi ciotecznymi przeglądaliśmy katalogi z nowymi seriami. Dziś jestem stałym bywalcem sklepów z zabawkami dla dzieci, oglądam - mój Syn dostał już swoje pierwsze LEGO Duplo. Wiem, że za kilka lat, wespół z nim zatopię się chociażby w serię Star Wars, reaktywując swoje dziecięce marzenia o klockach z mojego ulubionego uniwersum. Były klocki (nie LEGO, ale zawsze) z Halo, może za te kilka lat i ten koncern weźmie się za popularne gry, wtedy ludziki ze Street Fighter kupię oficjalnie, w sklepie.
W źródle znajdziecie zdjęcie w większym rozmiarze.
źródło: Kotaku
Paweł Winiarski