Powód jest właściwie jeden: marketing. Dobry marketing, oparty na rozsądnym budżecie i odpowiednim zespole ludzi. Do sukcesu przyczyniła się także wirusowa kampania "Kijuju" oraz odpowiednie promowanie trailerów z gry (filmiki w serwisie GameTrailers.com powiązane z Resident Evil 5 zostały obejrzane ponad 24,5 milionów razy).
Raport całkowicie jednak omija kwestię pierwszego trailera Resident Evil 5 z 2007 roku, który wywołał falę oskarżeń o propagowanie treści rasistowskich. Szum wokół tego wydarzenia zapewne mógł pomóc w promocji gry.
Trzeba przyznać, że raport EEDAR do specjalnie odkrywczych nie należy. Aktualnie większość akcji promujących gry opiera się na uruchamianiu jakiejś kampanii wirusowej i wrzucaniu trailera na wyłączność do jakiegoś serwisu (który zazwyczaj ma w swojej nazwie słowa Game oraz Trailers). Wydaje mi się, że sukces RE5 może tkwić jeszcze gdzie indziej - po prostu jest to bardzo mocna i rozpoznawana wśród graczy marka, która (mimo archaicznego sterowania - ha, musiałem to gdzieś wtrącić) potrafi się sama obronić.
[via Wired ]