To kto wygrał tegoroczne E3? [WASZ GŁOS]
Tegoroczne E3 powoli bo powoli przechodzą do historii. Kto je wygrał? Kto przegrał? Czy było w ogóle o co walczyć?
We wtorek, zaraz po zakończeniu konferencji Nintendo zadaliśmy Wam jedno pytanie: Która konferencja na E3 2012 podobała Ci się najbardziej? To właśnie prezentacje największych firm skupiają najwięcej uwagi, to producenci konsol rozliczani są tutaj ze swoich planów, a wydawcy z zapowiedzi.
W sondzie wzięło udział 1486 osób i wyniki prezentują się następująco:
Na pierwszym miejscu, zdecydowanie, Ubisoft. Dlaczego?
fristron napisał:
Ubisoft był bezkonkurencyjny. Naprawdę prawdziwa (tm) niespodzianka, która wgniotła w glebę; baaaaardzo fajne gameplaye z Far Cry 3 i Assassin's Creed III. Tylko PoPa i BG&E2 brakowało mi do pełni szczęścia. Na drugim, Sony.
togusa napisał:
gdyby nie ostatnie 20 minut konferencji Sony to powiedzialbym, ze wygralo Ubi. Ale te dwa exy pokazane pod koniec po prostu mnie zmiotly, a szczegolnie The Last of Us (Kratos to po prostu wiecej tego samego). Na trzecim, Microsoft:
fristron napisał:
Ładna prezentacja Halo 4 i Forzy Horizon. Niedosyt w kwestii najważniejszego imho punktu M$owego line-upu - nowych Gearsów. Co się dzieje z RYSE? Gdzie jest Alan Wake 2, o którym Remedy wspominało przed targami? Mimo to, line-up jest przyzwoity, stwierdzenia o końcu X360 i wyczerpaniu się exów nań to gruba przesada - od 2008 ich liczba jest dość stabilna. Konferencja: okej. Potem dopiero Nintendo i Electronic Arts.
Jak jednak słusznie zauważył liberte "a kogo obchodzi która konferencja lepsza - liczą się gry". Tych na E3 nie zabrakło, choć po raz kolejny gracze narzekali, że Sony nie pokazało nic nowego z The Last Guardian, a Valve nie pisnęło słowem na temat Half-Life 3.
Wiele osób liczyło, że na tegorocznych E3 albo Sony albo Microsoft pokaże nową konsole. Że te są w produkcji podczas samych targów różne osoby potwierdziły wielokrotnie. Najwyraźniej jednak to nie jest jeszcze ten moment na rozpoczęcie kampanii promocyjnej.
Bo o to przede wszystkim w tych targach chodzi: ma być głośno, gier ma być mnóstwo i wszyscy mają zostać nakręceni na zakupy w okresie świątecznym. To się chyba przynajmniej po części udało.
Konrad Hildebrand