To już najprawdopodobniej koniec World Cyber Games
Światowe finały World Cyber Games bywały nazywane "Igrzyskami Olimpijskimi esportu". W przededniu startu Zimowych Igrzysk w Soczi, te komputerowe żegnają się ze światem.
Serwis OnGamers dotarł do listu, jaki prezes World Cyber Games, Brad Lee, wysłał do partnerów WCG. Zacytujmy:
W tym roku World Cyber Games Inc. nie będzie organizować żadnych turniejów ani innych wydarzeń, także światowego finału World Cyber Games. W związku z tym od tego momentu każdy partner może używać w swoim kraju marki WCG. Decyzja ta została podjęta przez komitet WCG ze względu na globalne trendy oraz warunki biznesowe. Zdajemy sobie sprawę, że to dla Was szokująca informacja, cały zespół WCG był nią zaskoczony. (...) To bardzo trudna i bolesna dla mnie chwila, muszę jednak pożegnać się z WCG. Powyższy list nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony. Z serwisem Korea's Daily Esports skontaktował się jednak pracownik koreańskiego oddziału WCG, który zdementował fragment o swobodnym wykorzystywaniu marki WCG przez partnerów w innych krajach.
Cały czas czekamy na oficjalne informacje z World Cyber Games Inc.
Organizacja WCG powstała w 2000 roku w Korei. Dość szybko tworzone przez nią turnieje esportowe zaczęły być nazywane "Igrzyskami Olimpijskimi esportu" i przez lata cieszyły się ogromnym prestiżem. Od pewnego czasu przestało być jednak tak różowo. Zainteresowanie systematycznie spadało. Gdy głównym partnerem był Samsung, w pewnym momencie chciano nawet skoncentrować się tylko na grach smartfonowych, co spotkało się z ogromnym sprzeciwem społeczności. Ostatecznie wycofano się z tego dziwacznego pomysłu, co nie zmienia faktu, że turnieje World Cyber Games przestały mieć w istocie jakiekolwiek większe znaczenie w esportowym świecie.
W pewnym sensie to wynik zmiany podejścia twórców gier do esportu. Teraz to studia odpowiedzialne za najpopularniejsze produkcje - Riot Games, Blizzard czy Valve - samodzielnie organizują największe turnieje. W dużej mierze pośrednicy przestali być potrzebni. Seria Intel Extreme Masters trzyma się co prawda znakomicie, ale stoi za nią ogromna, potężna korporacja.
O przyszłość esportu można być raczej spokojnym - śmierć World Cyber Games nie wpłynie na popularność największych dyscyplin. O gry takie jak League of Legends czy StarCraft dostatecznie dbają ich twórcy. To przede wszystkim smutna wiadomość dla miłośników mniej popularnych produkcji. Tym ciągle zdarzało pojawiać się na WCG i bywało to jedno z niewielu miejsc, gdzie mogli spotkać się zawodnicy z całego świata. Ale, kto wie, może idea "elektronicznych Igrzysk" jeszcze odżyje...
[za OnGamers]
Tomasz Kutera