To jedna z tych sytuacji, kiedy poradnik do gry jest droższy niż sama gra

Dwarf Fortress to jedna z najbardziej skomplikowanych gier świata. Wysoki poziom jej trudności wynika w równym stopniu z symbolicznej oprawy graficznej, mnogości elementów mechaniki, jak i czystej złośliwości autorów, którzy przygotowali masę nieszczęść czekających na graczy. To nie jest produkcja, do której można przysiąść ot tak na 20 minut.

Peter Tyson, nowozelandzki urzędnik z krótkim epizodem w branży gier, w środowisku osób grających w Dwarf Fortress był znany jako autor poradników, które pomogły wielu (także i mi) zrozumieć o co chodzi w Krasnoludzkiej Twierdzy. Będące prawdziwą krynicą wiedzy teksty dostępne były przez cały ten czas za darmo, a teraz Tyson postanowił wydać książkę.

"Getting Started with Dwarf Fortress" (Pierwsze kroki z Dwarf Fortress) to liczącą 236 stron książka poruszająca zagadnienia kluczowe dla wybudowania w miarę szczęśliwej Krasnoludzkiej Twierdzy. Gra jest skonstruowana w ten sposób, że prędzej czy później i tak przydarzy się naszej fortecy jakiś kompletny kataklizm i ostateczny kres, ale poradnik omawia właściwie wszystko: projektowanie podziemi, hodowle i gospodarkę, przemysł, organizację sił zbrojnych. Wszystko czego można się spodziewać po poradniku do gry.

Plus!

Jednym z istotnych elementów kultury grania w Dwarf Fortress jest czytanie opowieści o czyiś fortecach. Jednymi z najpopularniejszych są dwa komiksy autorstwa Timothy Denee'a, właściwie każdy miłośnik DF słyszał o smutnym losie Oilfurnance i Bronzemurder. W trakcie prac nad książką, Tyson poprosił graczy o nadsyłanie swoich historii. Które następnie przekazał Denee'owi do przerobienia na komiksy, które zostaly zamieszczone w książce. Założę się, że masa fanów gry kupi książkę tylko po to, aby poznać te historie. To jest jedna z nich:

"Getting Started with Dwarf Fortress" na papierze kosztuje 20 dolarów, wersja cyfrowa 16 dolarów. Ile kosztuje samo Dwarf Fortress? Co łaska. Bracia Tarn i Zach Adams, od 2002 roku pracujący nad grą, od dłuższego czasu utrzymują się, skromnie bo skromnie, z datków przekazywanych przez fanów gry.

Najlepsze, że to dopiero "Getting Started". Jestem w stanie sobie wyobrazić następne pozycje w rodzaju "Dwarf Fortress dla zaawansowanych".

Źródło: Afteractionreport

Konrad Hildebrand