To, jak Nintendo planuje czat w Splatoon 2, pokazuje, ilu aspektów obecnych czasów nadal nie rozumie
Kable, akcesoria, aplikacje. Ale gra przynajmniej miodna.
05.06.2017 | aktual.: 05.06.2017 15:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jednym z wielu dziwactw Nintendo (od lat) był ban dla czatu głosowego w grach sieciowych. Rozumiecie - postawa "twórcy gier dla całej rodziny", strach przed wulgaryzmami i wszelkimi wesołymi oznakami wspaniałej kultury panującej w przestrzeni wirtualnej. Wii wymagało dziwacznego akcesorium. Wii U - o ile któraś gra w ogóle to wykorzystywała, nie pamiętam - grania na padlecie i odpowiedniego zestawu. Ninny do tematu podchodziło, podchodzi nadal, dość niechętnie.
Szło przywyknąć, jak ze wszystkim. Po kilku godzinach zamalowywania plansz człowiek nabierał odpowiedniej wprawy, uczył podzielności uwagi. Grał drużynowo na podstawie obserwacji samej mapki na padlecie. No ale skoro Switch miał umożliwić opcję "czatowania", to właśnie Splatoon 2 potrzebował jej najbardziej. A teraz spójrzcie, jak Nintendo planuje to zrobić. Poniższy obrazek pochodzi z Twittera firmy Hori, która przygotowuje tematyczny headset na premierę nowych Inklingów.
Czyli tak - słuchawki do specjalnej kostki, a tę do telefonu oraz samego Switcha. Trzy kable oraz konieczność korzystania z dedykowanej rozgrywkom sieciom aplikacji na telefonie. Aplikacji, o której sam wydawca nie szepnął ani słówka od kilku dobrych miesięcy. Ale to jest, przepraszam, jakieś PlayStation VR? Oczywiście, można liczbę kabli ograniczyć, jeżeli w słuchawkach nie chce się mieć dźwięku z gry (wtedy wystarczy sam telefon z aplikacją). A może... to taki szalony pomysł... zrobić jak cała reszta świata? Nie utrudniać tych rzeczy, które nie wymagają utrudnień?
To doskonale obrazuje, że "wielkie N" nadal w wielu aspektach jest lata świetlne za konkurencją. Na jedną dobrą decyzję - za taką obecnie biorę przedłużenie darmowego od abonamentu okresu grania przez internet oraz zmianę polityki dotyczącej "darmowych" retrogierek, gdy ten abonament w końcu się pojawi - przypada jedna dość średnia. Mam nadzieję, że na E3 zobaczymy nareszcie zapowiedź nowej wersji Virtual Console. A w Splatoona 2 grać będę tak, jak dawniej - czyli bez czatu w ogóle. Z drogi śledzie, farbowałek jedzie.
Splatoon 2 - Single Player Trailer - Nintendo Switch
Adam Piechota