To ciekawe: Gabe Newell przewidział crowdfunding gier

To ciekawe: Gabe Newell przewidział crowdfunding gier

To ciekawe: Gabe Newell przewidział crowdfunding gier
marcindmjqtx
30.04.2014 08:37, aktualizacja: 05.01.2016 15:38

I zrobił to już kilka lat temu.

Adrian Chmielarz na swoim Twitterze przypomniał ciekawą wypowiedź Gabe'a Newella, szefa Valve. Oryginalnie pochodzi ona z wywiadu dla programu Good Game w telewizji ABC z 2009 roku:

Jedną z kwestii, jaką jestem teraz niezmiernie zainteresowany jest pozyskiwanie funduszy od społeczności. Na razie zwykle jest tak, że trzeba mieć budżet - musi być wielki od 10 do 30 milionów dolarów i musi być dostępny na początku projektu. Z tym wiąże się olbrzymie ryzyko, co sprawia, że podejmowane decyzje są bardzo ostrożne. Wydaje mi się, że lepiej byłoby, gdyby to społeczność finansowała gry. Mówiąc prościej: "Hej, naprawdę podoba mi się ten wasz pomysł. Będę inwestorem na początkowym etapie,a potem dostanę zwrot mojej inwestycji, a przy okazji kopię gry. Chodzi o to, by finansowanie nie było już tylko kwestią między wydawcą a twórcą... Zamiast tego niech to wychodzi od społeczności na gry i pomysły na gry, które naprawdę ona lubi. Wynika z tego, że Gabe Newell sam miał plany, by za pośrednictwem Steama uruchomić platformę do crowdfundingu - jednak on myślał o tym, by gracze mogli zostać inwestorami. Nie zrobił jednak nic w tym kierunku i trzy lata później pojawił się serwis Kickstarter. Nie daje on graczom aż takich możliwości, mogą oni po prostu wpłacić pewną sumę pieniędzy i dostać potem grę oraz różne prezenty. Mają świadomość, że przyłożyli się do tworzenia, czasem mogą brać w nim udział, bowiem twórcy słuchają ich uwag i sugestii. Ale nie dostają zwrotu swojej inwestycji i nie zarabiają. Możliwość prawdziwego zainwestowania daje powstały później serwis Gambitious, który jednak nie zdobył takiej popularności.

Ciekawostka: wypowiedź Newella przytoczył także serwis Rock Paper Shotgun, a redaktor zasugerował: "kto nie chciałby wesprzeć gry Tima Schafera (gdyby do diaska wydał ją na PC)".

Trzy lata później Tim Schafer zebrał od graczy 3,3 miliona dolarów na swoją przygodówkę robiąc przy okazji olbrzymią promocję Kickstarterowi i uruchamiając cały pochód wielkich projektów za wielkie pieniądze. Pierwsza jej część ukazała się w styczniu bieżącego roku, nadal czekamy na drugą. Choć nie do końca zgodnie z wizją Newella, to crwodfunding wpasował się w branżę gier.

Przy okazji polecam cały ten wywiad: można zobaczyć wczesną wersję Team Fortress i posłuchać jak Gabe Newell broni rosyjskich piratów.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)