THQ Nordic (znowu) przypomina, że Dead Island 2 nie wszystek umarło
Reanimacja trwa, ale czy nie nosi ona już znamion uporczywej walki o życie?
Trudno już nawet traktować poważnie kolejny komunikat ze strony THQ Nordic na ten temat, ale firma znów podkreśla, że Dead Island 2 nie zostało porzucone. Gra zaczynała jako produkcja Yagera, twórców Spec Ops: The Line, którzy mieli sprawić, żeby nie polegała wyłącznie na masakrowaniu zombiaków, ale oferowała też trochę głębi. Po latach sama stała się takim trochę nieumarłym potworkiem. Chociaż została odebrana Yagerowi, już w zeszłym roku Deep Silver zapewniało, że produkcja wciąż trwa.
Przez ostatni rok Deep Silver zdążyło związać się z THQ Nordic, ale o grze wciąż było cicho i znów uznaliśmy, że tym razem to już na pewno koniec. Ale jednak nie. Wyznaczony przez wydawcę zespół nekromantów wciąż pracuje nad ożywieniem tego bardzo źle rokującego pacjenta. W sumie na dzień dzisiejszy nie wiadomo nawet tak naprawdę, kto rzeczywiście zajmuje się tym projektem.
Ostatnie potwierdzone informacje mówią, że prace nad grą kontynuuje teraz ekipa Sumo Digital. Co może (przeuroczy Snake Pass), ale niekoniecznie musi być dobrą rekomendacją (wspomnijmy choćby multiplayer z Crackdowna 3). Z drugiej strony pod koniec zeszłego roku pojawiły się już informacje, że grę mają dokończyć autorzy Homefronta: The Revolution. Jak zatem widać nadzieję stracili już gracze, ale nie wydawca. Być może taka deklaracja THQ oznacza, że wreszcie usłyszymy o grze np. podczas E3. Osobiście jednak nie jestem przekonany, czy dalsze ciągnięcie tej telenoweli to na pewno dobry pomysł...
Krzysztof Kempski