THQ nie wierzy już w gry na podstawie filmów animowanych
Brian Farrell z THQ przyznał, że wydawca jest coraz mniej zainteresowany tworzeniem gier na podstawie filmów animowanych:
17.03.2009 | aktual.: 11.01.2016 18:31
"Rynek dziecięcy, jak wiecie, był dla THQ bardzo ważny przez lata. (...) Jednakże obecny trend wskazuje na odejście od gier na licencji telewizyjnej lub filmowej i stał się on dużo bardziej konkurencyjny dla wszystkich firm." Ostatnie przykłady niepowodzeń THQ to Ratatouille oraz Wall-E. Farrell tłumaczy jednak, że problemem jest to, że za dużo studiów produkuje teraz filmy animowane:
"Kiedy zakupiliśmy licencję od Pixar, to było to jedyne studio robiące filmy animowane komputerowo, a teraz jest ich kilka..." Konkurencja konkurencją, ale może gdyby te gry prezentowały sobą jakiś poziom to młodsi gracze byliby bardziej do nich zachęceni. Niestety większościowo takie produkty zawodzą, więc może to i lepiej, że będzie ich mniej.
[via Gamasutra]