This War of Mine w szkołach. Nie po raz pierwszy
Wcześniej gra omawiana była na zajęciach z przedmiotu, który akurat do pomysłodawców z rządu... średnio pasuje.
18.06.2020 | aktual.: 18.06.2020 11:51
To już pewne. This War of Mine zostanie wpisane do kanonu lektur nieobowiązkowych. Decyzja niektórych dziwi, innym się podoba. Co jednak najciekawsze, nie będzie to pierwszy raz This War of Mine w polskich szkołach.
"Czy altruizm się opłaca?" - to pytanie zadawali sobie uczniowie grając w This War of Mine na lekcji etyki w warszawskim XXI LO im. Hugona Kołłątaja w Warszawie w 2016 roku. Zajęcia prowadził Wojciech Setlak z 11 bit studios.
Jak widać do This War of Mine podejść można wiele różnych sposób. Gra może pojawić się np. obok "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Mirona Białoszewskiego, jak i być punktem wyjścia do dyskusji na temat aktualnych, współczesnych problemów.
Pomysł, aby grę dołączyć do kanonu lektur (nawet, jeśli chodzi o tytuły nieobowiązkowe) pewnie dla części Polaków będzie zaskoczeniem. Tymczasem na zachodzie to coraz częstsze praktyki, o czym na łamach Polygamii pisał Tomek Kreczmar.
Oczywiście pojawienie się This War of Mine w kanonie jeszcze nie oznacza, że gra będzie omawiana na lekcji. Z tym może być pewien problem.
- Duży opór stanowią nauczyciele, którzy nie potrafią nowych technologii używać i wykorzystywać w edukacji, czują również przed nimi niechęć i obawy - mówiła mi jedna z wykładowczyń, gdy pytałem ją, czy wykorzystanie serii Assassin's Creed w szkołach to dobry pomysł.
Nie da się ukryć, że coś się zmienia. Jeszcze 10 lat temu gra w kanonie lektur była co najwyżej pomysłem szaleńca. Dziś to nasza rzeczywistość. A wy jakie inne produkcje widzielibyście w polskich szkołach? Zachęcamy do dzielenia się opiniami - my swoje propozycje już ujawniliśmy.