Thimbleweed Park znów się powiększa - i twórcy znów nie chcą za to ani grosza

Do gry trafia funkcjonalny salon gier i nowe zagadki!

Thimbleweed Park znów się powiększa - i twórcy znów nie chcą za to ani grosza
6

Coś takiego w modelu AAA byłoby chyba nie do przyjęcia. Wielki dystrybutor, który jeszcze przed premierą gry kreśli plany płatnych dodatków, nigdy nie zgodziłby się, by twórcy dodawali jakieś treści, nie chcąc za to ani grosza (przynajmniej nie w przypadku gry dla pojedynczego gracza - przy Titanfallu 2 i Battlefroncie 2 EA eksperymentuje z darmowymi mapami do multi, zobaczymy, jak długo to potrwa).

Tymczasem Ron Gilbert i ekipa od premiery Thimbleweed Parku w marcu tego roku rozbudowują grę o kolejne elementy. Najpierw był to system wskazówek i rozmowy między postaciami, teraz - funkcjonalny salon gier.

Obraz

Widać tutaj wyraźne nawiązanie do klasycznej gry Gilberta i Schafera - Day of the Tentacle - w której na znajdującym się w jednym z pomieszczeń komputerze można było uruchomić pełną wersję Maniac Mansion. Jeszcze przed premierą Thimbleweed Parku Gilbert mówił, że chciał, by taki element znalazł się w jego nowej przygodówce. I to z myślą o nim na jednej z ulic tytułowego miasteczka Thimbleweed Park umieścił salon gier.

Niestety, kwestie czasowe i budżetowe zmusiły twórcę gry i jego ekipę do porzucenia pomysłu, a salon gier pozostał zamknięty. Pełnił rolę wyłącznie dekoracyjną i nie dało się do niego wejść. Do dziś. Od teraz po ściągnięciu patcha salon staje otworem. Mało tego - by zagrać na znajdujących się w nim automatach zdobyć trzeba żetony, a to wiąże się z nowymi zagadkami. Dostajemy więc nie tylko minigry, ale też jeszcze więcej Thimbleweed Parku. Rewelacja!

Obraz

Warto tu też nadmienić, że mówiąc o swoim rozczarowaniu faktem, że salon z automatami nie mógł trafić do premierowej wersji gry, Gilbert sugerował również, że może coś takiego umieści w późniejszym czasie w patchu. Podobnie mówił o wersji na PlayStation 4 i inne platformy - "po premierze, jeżeli będzie czas i pieniądze". I, jak się okazało, nie kłamał i w tym przypadku.

Jest to wszystko o tyle imponujące, że Thimbleweed Park nie jest i nigdy nie był grą, która jakoś szczególnie potrzebowała zmian i poprawek po premierze. Już na starcie był to tytuł kompletny, dopracowany, w swoim gatunku wręcz wybitny. Potrafił zarówno grać na nostalgii, jak i zaskakiwać wizjonerstwem projektu, będąc wszystkim, czego fani klasycznych przygodówek w stylu LucasArtsu mogli oczekiwać.

Thimbleweed Park

I mimo tego, że ta gra tego wcale nie potrzebuje, Gilbert od premiery usprawnia ją i rozszerza o kolejne elementy.  Z drugiej strony mamy takie Final Fantasy XV, które - przy całej mojej sympatii dla tego tytułu - jest powszechnie uważane za grę niedokończoną, a którego wydawca ma czelność sprzedawać dodatki, uzupełniające fabułę o elementy, które powinny w niej być od samego początku.

Więc jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, a lubicie przygodówki i chcecie być po stronie dobra, to kupcie Thimbleweed Park.

Dominik Gąska

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne