The Tomorrow Children kończy swój krótki żywot

Macie czas do listopada. Choć ja nie będę Was specjalnie do tej gry zachęcał.

The Tomorrow Children kończy swój krótki żywot
Maciej Kowalik

06.07.2017 | aktual.: 06.07.2017 14:18

Darzę Q-Games - studio Dylana Cuthberta - sporą sympatię za te wszystkie PixelJunki, które choć niepozorne, potrafiły wciągnąć mnie na długo. I za to, jak bardzo różniły się między sobą. Q-Games lubiło eksperymenty.

Od Tomorrow Children odbiłem się jednak po dosłownie jednej sesji nie mogąc zrozumieć kto przy zdrowych myślach próbował porównywać to do Minecrafta. Gra Mojang kojarzy się z kreatywnością, brakiem ograniczeń i po prostu radochą z tworzenia. Nie wiem, co miało być równie frajdogenne w Tomorrow Children, bo trudno wyobrazić mi sobie kogoś odpalającego grę z rumieńcem na policzkach, by odbębnić kolejną szychtę w obozie pracy. Dalej jestem zdania, że ta gra jest po prostu żartem Cuthberta ze wszystkich tych, którzy bezrefleksyjnie topią godziny w grach, które nie umieją się za to odwdzięczyć. To naprawdę miałoby sens.

Obraz

Miałem przestrzec was tu przed machnięciem na tę informację ręką, szczególnie jeśli Tomorrow Children przypadło Wam do gustu i od czasu do czasu korzystacie z mikrotransakcji. Wszak los gry w Japonii nie musiał oznaczać nic dla innych rynków, nawet jeśli powstała właśnie w tym kraju, jako kooperacja dwóch japońskich studiów.

Ale uprzedził mnie Dylan Cuthbert, który poinformował, że w listopadzie gra dokona żywota również na innych rynkach.

Jako powód takiej decyzji Cuthbert podaje koszty utrzymania sieciowej gry przy życiu, które nijak nie są równoważone przez liczbę graczy czy ich wydatki.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościdylan cuthbertq games
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.