The Surge na podzielonym ekranie? Deck13 mówi, że nie ma szans
Netflix robi wiele fajnych rzeczy, ale przyszłości nie przewiduje.
Oglądacie „Dark” na Netfliksie? Niektórzy określają go mianem niemieckiego „Stranger Things”, a na przykład Paweł Olszewski nic nie robi na Twitterze, tylko wychwala nowy serial. Ja jeszcze nie oglądałem, nie wiem nawet, czy w najbliższym czasie to nadrobię, bo nie przepadam ani za niemiecką kinematografią, ani za grami z kraju, który dał nam ikonę motoryzacyjną w postaci Passata B5.
„Dark” nie przykuwa jednak uwagi graczy z powodu swojego scenariusza, a ponieważ w jednym z odcinków bohaterowie grają w The Surge. To jeszcze nic nadzwyczajnego, bo Frank Underwood też zagrywał się najpierw w Call of Duty, a potem w Monument Valley w „House of Cards”. Tyle że w przypadku „Dark” mówimy o graniu na podzielonym ekranie w grę, która takiej opcji nie wspiera.
To z kolei doprowadziło do domniemań, jakoby tryb miał niebawem zagościć do produkcji Deck13. Okazuje się jednak, że to tylko pobożne życzenia, bo twórcy nie tylko nie przewidują wprowadzenia takowego, ale mówią wprost, że „zepsułby on konsolę”.
Cóż, pomarzyć zawsze można, choć recenzujący The Surge Maciu mówi, że jakakolwiek forma multiplayera akurat w tym przypadku byłaby bez sensu. „To tak, jakbyś grał w Wiedźmina na podzielonym ekranie”, pisze mi na redakcyjnym Slacku.
Bartosz Stodolny