The Secret World dostaje podtytuł Legends. A z nim nadzieję na nowe życie
Widać Conan Exiles opłaciło się na tyle, że Funcom może spokojnie zabrać się za reanimację tego świetnego MMORPG.
29.03.2017 16:45
The Secret Worlds był świetną grą. Z ciekawą, pozbawioną klas postaci, mechaniką, świetnie zbudowanym światem i genialnymi, lovecraftowskimi historiami opowiedzianymi w równie genialnym stylu.
The Secret World Trailer
Niestety to nie wystarczyło. Gra sprzedawała się słabo, co doprowadziło do zwolnień w Funcomie, szybkiego porzucenia modelu abonamentowego na rzecz jednorazowego zakupu i w końcu poważnych problemów wydawcy.
Mimo prób ratowania gry przez zmianę modelu biznesowego i kilku dodatków, wyniki się nie poprawiły, a jeśli spojrzeć na Steama, to w wersję na tej platformie gra w szczytowych momentach co najwyżej kilkaset osób. Przyszłość nie wyglądała zatem zbyt wesoło, ale nagle pojawił się Conan Exiles.
Ten mający całkiem solidne podstawy survival sprzedał się tak dobrze, że wynoszące 4,5 miliona dolarów koszty produkcji zwróciły się po tygodniu od premiery we Wczesnym Dostępie na Steamie. Zresztą gra nie tylko zarobiła na siebie, ale też umożliwiła Funcomowi dalszą działalność i wzięcie się za pozostałe projekty. W tym właśnie The Secret World.
Czy właściwie Secret World Legends, bo tak nazywa się „nowa” gra. Piszę to w cudzysłowie, bo całe tło fabularne poprzedniczki zostanie bez większych zmian. Te nastąpią w innych elementach. Przede wszystkim Legends będzie grą free-to-play i cała zawartość, dotychczasowa i przyszła, będzie dostępna dla wszystkich bez dodatkowych opłat.
Secret World Legends - Teaser Trailer
Tym podlegać mają miejsca na dodatkowe postacie, sloty w ekwipunku czy kosmetyka, ale twórcy zarzekają się, że na wszystko będzie można „zarobić” w grze, nie wydając przy tym ani grosza. Poprawiona ma być też grafika, choć jak mówi przedstawiciel Funcomu Eurogamerowi, nie należy oczekiwać nie wiadomo czego:
Ponadto Secret World Legends nie będzie już klasycznym MMORPG, a – jak określa to Funcom – „grą RPG we wspólnym świecie”. Oznacza to, że dostaniemy wybór czy wątki fabularne będziemy przechodzić w pojedynkę, czy z innymi graczami.
Wiecie co? To może się udać. Na podobny krok, z jeszcze większym naciskiem na samotną grę, zdecydowało się BioWare z The Old Republic. Od dodatku Knights of the Fallen Empire studio forsuje historię dla jednego gracza i choć fabuła zarówno pierwszego, jak i drugiego dodatku nie jest nadzwyczajna, udało się zbudować solidną bazę graczy i uratować to gwiezdnowojenne MMORPG od kompletnej porażki. Mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku Secret World Legends, bo z miłą chęcią bym wrócił do tego świata.
Bartosz Stodolny