The Last of Us: Remastered - recenzja

Na PS4 gier sprzedających konsole wciąż jest jak na lekarstwo, przybywają więc ci, którzy sprzedali niejedną peestrójkę. Jak Joel i Ellie poradzili sobie w nowym miejscu?

The Last of Us: Remastered - recenzja
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

8 miesięcy po premierze PS4 ukazuje się The Last of Us: Remastered i okazuje się... najlepszą grą na ten system. Nie ma nic lepszego czy po prostu dzieło Naughty Dog jest aż tak dobre? W obu wariantach kryje się prawda, ale przyjmując, że szklanka jest do połowy pełna, pojawienie się TLoU na PS4 to dobra wiadomość. Skoro z badań Sony wynika, że wielu z posiadaczy nowej konsoli nie miało żadnej poprzedniej, dobrze się stanie, że w taką produkcję zagra więcej osób.

Na płytce poza grą kryją się dwa DLC do trybu wieloosobowego, dodatkowy poziom trudności o nazwie Brutalna Rzeczywistość, singlowy dodatek Left Behind oraz 1,5-godzinny film dokumentalny o powstaniu gry (o ten). Nie ma żadnej treści, która wraz z tym remasterem mogłaby debiutować. W przypadku singla można to zrozumieć, ale tryb multiplayer mógłby jakiś bonus otrzymać. Zwłaszcza że postępy nie przenoszą się z wersji na PS3.

The Last of Us

Ważniejszą częścią pakietu jest jednak kampania singlowa. Po wrażenia odsyłam do recenzji. Historia podróży Joela i Ellie przez pogrążony w epidemii świat nie miała kiedy się zestarzeć, za to rekordowo szybko stała się klasykiem i punktem odniesienia, do którego powinny dążyć historie opowiadane językiem elektronicznej rozrywki.

Opowieść się nie zmieniła, lekkiej modyfikacji uległy za to środki, za pomocą których jest snuta. Wersja Remastered ma rozdzielczość 1080p i 60 fpsów, klatki gubiąc sporadycznie.

Jak zmieniło się The Last of Us? Porównujemy wersje na PS3 i PS4

Podwójna dawka klatek na sekundę nie ma aż tak dużego wpływu na rozgrywkę, jak byłoby to w przypadku bijatyki czy FPS-a. TLoU jest grą raczej wolną, również w multi, gdzie nie chodzi o to, by sadzić headshoty jeden za drugim. Jeśli ktoś mimo to woli grać w 30 fpsach, może sobie wybrać tę opcję. Zrozumiałe zwłaszcza przy scenkach przerywnikowych, które przy takiej płynności wyglądają aż za bardzo teatralnie.

The Last of Us

Już oryginalne TLoU zachwycało poziomem detali w pozostawionych pomieszczeniach - każde miało swoją historię, przedstawianą za sprawą plakatów czy znajdowanych sprzętów. Na PS4 ta szczegółowość wciąż cieszy oko, zwłaszcza że konkurencja licha (inFamous: Second Son stawiało bardziej na plener, niż drobiazgowość wnętrz). Z drugiej strony jeśli gdzieś rok temu była kiepska, rozmazana tekstura, to jest tam i dzisiaj, na nowej konsoli. Daleko nie trzeba szukać, wystarczy przykleić się do dowolnej ściany. I teraz bodzie to jakby mocniej, bo wyraźniej odstaje od reszty. Taki już urok wersji remasterowanych, a przecież trudno oczekiwać, by twórcy po roku pisali grę na nowo (jak stało się to przy okazji faktycznego remake'u, Oddworld: New 'n' Tasty).

Poza tym zmieniły się drobiazgi, jak dźwięk włączanej latarki odtwarzany przez głośniczek w kontrolerze czy przeniesienie strzelania na spusty. Dodano też znany z inFamous Photo Mode, który pozwala pstrykać ładne ujęcia Joelowi uganiającemu się za stworami z wykwitem na nosie.

Photo Mode pozwala łapać takie obrazki. Można dodać miliard różnych efektów i oprawić akcję w ramkę

The Last of Us znać po prostu wypada. Nie jest to może najładniejsza gra na PS4, bo jednak trochę skamielin z poprzedniej generacji konsol się tu ostało, jest za to najlepszą produkcją, jaka się na ten sprzęt ukazała. I niech to będzie wyzwaniem i motywacja dla tworzących nowe gry na sprzęt Sony. Do roboty, panie i panowie, bo nie może być tak, że zawstydza Was powstała na słabszy system produkcja sprzed roku.

Marcin Kosman

Grę do recenzji udostępnił wydawca. Screeny pochodzą od redakcji.

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne