The Last of Us - piękno zniszczonego świata
Zobaczcie, jak ze szkiców koncepcyjnych rodzą się miejsca, które odwiedzimy w grze.
09.04.2013 | aktual.: 21.01.2016 16:46
Twórcy opowiadają o tym, ja budowali świat, który z jednej strony ma zachwycać pięknem, a z drugiej przygnębiać tym, jak bardzo został zniszczony. Częściowo ma pokazywać cywilizację taką, jak była przed katastrofą - zwrócić uwagę na to ile ludzkość zbudowała i wzbudzać refleksję nad tym, ile utraciła.
Zobaczycie także, jak powstają koncept arty, gdy artysta układa wszystko na warstwach, by móc je szybko modyfikować albo jak dokonuje modyfikacji na bieżąco, wedle sugestii - Naughty Dog chlubi się tym, że każdy może wyrazić krytykę co do pracy innych.
Sporą rolę w budowaniu nastroju odgrywa też system oświetlenia - ciepły i omiatający obiekty nawet wtedy, gdy nie ma wyraźnych źródeł światła.
Widać, że do świata w The Last of Us przyłożono bardzo wielką wagę - wszak to głównie od jego wiarygodności zależeć będzie, jak zdołamy wtopić się w grę. Mnie cały czas ciekawi, ile twórcy pokażą z terenów pozamiejskich i jak dużą swobodę dadzą graczowi w ich odkrywaniu. Ale pewnie na odpowiedzi poczekam do premiery, czyli do 14 czerwca.
Paweł Kamiński