Czy pojawi się dopiero na PS4?
Minęły 3 lata od ostatniej publicznej prezentacji The Last Guardian. Gra staje się powoli nową wersją tworzonego długie lata Duke Nukem Forever, choć przedstawiciele Sony co jakiś czas komentują losy swojego pogrążonego w czyśćcu dziecka.
Shuhei Yoshida zapytany przez serwis GamesIndustry o docelową platformę nie chciał uchylić rąbka tajemnicy. Według niego twórcy czekają na odpowiedni moment, by ponownie przedstawić grę:
The Last Guardian jest w produkcji, zajmuje się nią odpowiednio duża grupa z [Fumito] Uedą, który chociaż nie jest naszym pracownikiem, jest grze bardzo oddany. Ale jeszcze nie jesteśmy gotowi, by podać więcej informacji. Yoshida dodał jeszcze, że prace nad grą nigdy się nie zatrzymały, choć aktualnie liczba osób nad nią pracujących jest mniejsza - co wynika z tego, że obecnie trwa faza przeprojektowania.
Całe to "przeprojektowanie" brzmi dla mnie jak przeniesienie gry na PS4. Gdyby The Last Guardian miał wyjść na PS3, to prawdopodobnie już dawno byśmy w niego zagrali.
A tym zwiastunem gra ujęła nas kilka lat temu (wciąż jak słyszę tę muzykę i widzę tego włochatego pokraka, mam ochotę beczeć w kącie jak mała dziewczynka):
[Źródło: GamesIndustry]
Marcin Kosman
