Grając w The Gunstringer w dwie osoby będziemy mieć dwa różne celowniki, tyle że "należące" do tego samego, jednego bohatera. Nie wiem, czy nie lepszym pomysłem byłoby postawienie na rywalizację i stworzenie dwóch postaci z osobnymi punktacjami, tak czy siak dzieło Twisted Pixel dawać będzie pewnie całkiem sporo frajdy. Cytując Piotrka z Gamescomu: nic specjalnego, ale fajne.
Adrian Palma