The Elder Scrolls VI: Jaki będzie następca Skyrim i co o nim wiemy?
The Elder Scrolls VI to jeden z najbardziej wyczekiwanych erpegów ostatnich lat. Pierwsze doniesienia oraz krótki zwiastun następcy Skyrim pojawiły się już w 2018 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło i wyszło na jaw znacznie więcej informacji.
The Elder Scrolls VI będzie szóstą odsłoną gier RPG, w których wcielamy się w jedną z klas postaci fantastycznego świata i zwiedzając rozłożyste krainy Tamriel, pomagamy napotkanym boahterom. Jednocześnie oczywiście istnieje główna linia fabularna. Za reżyserię odpowiada Todd Howard.
Dotychczas jeszcze nie znamy jednak nazwy, a właściwie podtytułu nowej części. Poprzednimi były: Arena, Bugg… Daggerfall, Morrowind, Oblivion oraz Skyrim. Przesłanki wskazują, że szóstka może nazywać się Redfall, o czym dowiemy się zapewne za jakiś czas. Studio ZeniMax zyskało prawa do tego znaku w maju 2019 roku.
Według miłośników serii, akcja gry może rozgrywać się w Hammerfell, czego nie potwierdził producent. Właściwie – na ten temat nic nie wiadomo.
Bethesda zapowiada TES VI jako grę z bardzo dopakowanym silnikiem. Przeskok ma być jeszcze większy niż wtedy, gdy naszym oczom ukazał się Oblivion. Co do platform – spodziewamy się, że gra zadebiutuje jednocześnie na pecetach i Xboxach, ale nie wiemy, co będzie z PlayStation. Bierze się to stąd, że ZeniMax Media to spółka zależna Microsoftu. Do jej wykupienia doszło na początku 2021 roku. Możemy mieć jedynie nadzieję, że nie będzie to exclusive na boksa – mógłby to być strzał w kolano dla wydawcy.
Premiera to też wielka niewiadoma. Na żadnej stronie internetowej nie można zamówić gry w przedsprzedaży. Wszędzie widnieją tylko zapowiedzi bez podtytułu ani ceny. Prawdopodobnie TES VI pojawi się jakiś czas po zaprezentowaniu Starfield, lecz kiedy to będzie – tylko Pete Hines (VP ds. komunikacji Bethesdy) wie.