The Council, czyli co by było, gdyby Napoleon Bonaparte i Jerzy Waszyngton należeli do mrocznego bractwa
Francuskie studio Big Bad Wolf ma swój pomysł na epizodyczną przygodę.
20.12.2017 13:11
W przypadku większości zapowiedz epizodycznych przygodówek, autorzy przekonują nas, że och jak bardzo ważne będą te wybory. I z jak trudnymi ich konsekwencjami przyjdzie się nam później mierzyć. A potem bywa już różnie.
Za Francuzów z Big Bad Wolf trudno ręczyć, bo nie mają jeszcze żadnego dorobku, choć w ekipie znajdziemy ludzi pracujących kiedyś przy Child of Light, Grze o Tron (tej od Cyanide), Far Cry 3 czy obu Watch Dogsach. Ale The Council będzie pierwszym dziełem pod nową banderą. I kto wie, może uda się zepchnąć gatunek z utartej ścieżki. Oprócz trudnych decyzji, których konsekwencje będziemy odczuwać do końca gry, dorzucą od siebie nowinkę - umiejętności głównego bohatera.
Jest nim Louis de Richet. Członek tajnego stowarzyszenia, które w 1793 spotkało się na prywatnej wyspie brytyjskiego Lorda Mortimera. Wyspę, na której niedawno zaginęła matka de Richeta, odwiedzą m.in. Bonaparte i Waszyngton. Póki co tyle wiemy o fabule. Plus oczywiście to, co podpowiada mroczny zwiastun.
The Council - Teaser Trailer
Rozgrywka ma opierać się zarówno na eksploracji wyspy i śledztwie de Richeta, jak i na późniejszym wykorzystywaniu zdobytych w ten sposób informacji w konfrontacjach z innymi gośćmi. Zdobywanie wpływów wśród nich będzie wymagało m.in. korzystania z umiejętności. Będzie ich 15 i będziemy je rozwijać wedle własnego uznania, co dorzuci nieco nieliniowości do przygody.
Konsekwencje nie będą ograniczać się jedynie do zmian nastawienia w stosunku do gracza wśród innych gości Lorda Mortimera. Autorzy ostrzegają, że równie dobrze przez następne odcinki prygody, de Richet może w wyniku jakiegoś zajścia zmagać się z okaleczeniem lub zmianą stanu psychicznego.
Może będzie to lepsze od napisu "game over", którego nie zobaczymy po nieudanej "konfrontacji", a może nie. Ale powinno być ciekawe.
W skrócie mamy więc zapowiedzianą na luty epizodyczną przygodówkę, w której konsekwencje decyzji gracza mają mieć faktyczny ciężar i wpływ na rozwój opowieści. A głównego bohatera będziemy rozwijać wedle własnego uznania. Moim zdaniem to wystarczy, by posiadacze PS4, Xboksa One lub PC byli ciekawi choćby pierwszego odcinka.
Maciej Kowalik