Pracują po 15 godzin dziennie. Jego pracownicy nie mają nawet urlopu
Glen Schofield, szef Striking Distance Studios, przyznał publicznie, że prace nad The Callisto Protocol przebiegają pod znakiem crunchu. Teraz postanowił przeprosić za swoje słowa.
Striking Distance Studios ma niezwykle ambitne plany. Oto bowiem 2 grudnia 2022 r. zadebiutować ma potężny horror The Callisto Protocol. Jak się okazuje, prace przebiegają pod znakiem crunchu. Szef studia - świadomie lub nie - pochwalił się wyczerpującymi nadgodzinami na jakie skazani są pracownicy.
Glen Schofield opublikował powyższy wpis, jednak już go nie znajdziemy. Pod adresem szefa studia padło wiele negatywnych komentarzy i w konsekwencji wpis został usunięty. Jednak w sieci nic nie ginie i wykonano zrzuty ekranu.
Do całej sprawy odniósł się Jason Schreier, reporter Bloomberga, który takie praktyki nazywa wprost "definicją kultury crunchu". Praca po 15 godzin dziennie, niekiedy 7 dni w tygodniu, brak odpoczynku - to wszystko ostatecznie przekłada się na spadek wydajności twórców lub problemy rodzinne.
Szef studia postanowił ostatecznie przeprosić za swoje słowa: "Wcześniej zatweetowałem, jak bardzo jestem dumny z wysiłku i godzin, które wkłada zespół. To był błąd. Cenimy pasję i kreatywność, a nie długie godziny pracy. Przepraszam zespół, że tak to odebrałem". Cóż, mamy namacalny dowód, że Glen Schofield również uczestniczy w crunchu i miał prawo popełnić błąd. Pewnie z przemęczenia.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii